środa, 4 marca 2015

Archiwumix czyli miks zdjęć z archiwum ciąg dalszy.

Obiecany wpis na temat przykościelnego spota angielskiego już niebawem, tymczasem ciąg dalszy przeglądu zdjęć wszelakich.

Combo -  trzy czerwonawe na czarnych
Siena:


 Combo breaker - ax

Ja go chce! (Volvo 960? nie jestem pewien)
Najlepsze jest to, że wszystkie powyżej stały przy jednej ulicy, na długości może 50m;)

Dzień jak codzień, Corsa Combi regularnie używana

O cie holender!


Zadbany Escort na czarnych - no no.

Wtem! To zadbany XR3i na czarnych

 I kolejny Escorcik z tej samej ulicy, nuda.
 
No, to jeszcze jeden, w ciekawszej wersji (dogonić go nie moglem, prowadziła pani 40 lub nawet 50+)




No i gruba kosa z wysp - pożądam (w Szczecinie widziałem coś podobnego, ale z daleka i nie rozpoznałem co to, w okolicach basenu górniczego)

Nie dane mi było porozmawiać z kierownikiem tego Escorta niestety, jestem ciekaw co tam siedzi za tą chłodniczką. W mieście gdzie mieszkałem (ten powyżej jest z innego) był też jeden posiadacz żółtego Escorta mk2 mocno zmodyfikowanego, pamiętam wielki czerwony most napędowy wystający z tyłu i ogromne koła, dzięki czemu tył był wyżej niżej niż przód (często spotykane w Anglii). Jego zdjęcie oczywiście przepadło. Stojąc na pasie obok na skrzyżowaniu spytałem co tam ma pod maską, ale bulgot jego silnika skutecznie uniemożliwił mi usłyszenie czegokolwiek. Podczas pobytu w Anglii widziałem spokojnie +15 grubo porobionych Escortów.
Wróćmy do PL, takie tam Scirocco


Tico w cabrio branded by KIA Mieli chłopaki fantazje.


Zakończymy symbolicznie - la revedere!



wtorek, 3 marca 2015

Pierwszy post, nie mam czasu.

Zostałem Blogerę. W końcu. Rychło w czas. Nie ogarniam jeszcze do końca działania calego tego ustrojstwa, więc trochę to potrwa zanim ten multiinterfejsowy blog będzie przyjemniejszy dla oka.

Miałem kiedyś ogromne archiwum dobrego żelaza zbieranego przez prawie 2 lata, od UK w prawo aż do Cebulandii. Zacne żelaza były to. Kilka GB złomu stracone jednym pęknięciem na karcie pamięci. Trochę zdjęć się na szczęście uchowało gdzieś tam na innych urządzeniach. Od teraz robię backupy. Mądry Polak i te sprawy... Zdjęcia robione w bliżej nieokreślonym okresie, 10 różnymi urządzeniami więc jakość różna, w dodatku mój skill fotograficzny nie powala. Pewnie część aut była już u Demona (http://demoniczny75.blogspot.com pozdrawiam) ale chyba się nikt nie obrazi.

no nic. Czasu dużo nie mam, oglądajcie!

Nie trąb pojebie, bo jadę na glebie! A nie, czekaj...

Nie trąb x2

POO - prestiżowa ozdoba ogrodowa

Kontynuując wątek prestiżu


Obok "zglebionego" merca z drugiego zdjęcia, stoi sobie takie o to żelaz(k)o. Z Francji?  

 
A obok żelaz(k)a żuczek w militarnej zieleni.
Pozostając w polskich klimatach użytkowych





I w klimatach bezużytkowych


Dużo Fordów na raz. (będzie więcej zdjęć z tego nieistniejącego już spotu)
Skoczmy na moment na Wyspy pośmigać matizem. (tam w oddali za wieżyczką kościoła znajduje się doobry spot, ale jak to mówią blogery "to temat na oddzielny wpis" (ukaże się niedługo)
  
I z powrotem w PL. A tu Harlekin.
 Widać, na kim się wzorował właściciel okulara.

Na tej samej ulicy znalazłem Tatę!


Kończymy totalnym zakrzywieniem czasoprzestrzeni.

Stej tjund, jeszcze trochę żelaza zalega w archiwum.